Autostopem przez świat

W dzisiejszych czasach podróżowanie na własną rękę, bez jasno określonego planu, autostopem stało się bardzo popularne. Próbują tego najczęściej młodzi ludzie, którzy  nie boją się wyzwań i nie są tak bardzo przywiązani do wielkich wygód i luksusowych hoteli oraz idealnie czystymi, błękitnymi basenami. Ruszają oni na wędrówki po różnych krajach albo nawet i kontynentach. Takie podróżowanie z pewnością jest ekscytujące, ma swoje plusy i minusy.

Przede wszystkim jest bardzo tanie. Można w ten sposób łatwo przebyć dużą ilość kilometrów, oszczędzając na biletach. W krajach, gdzie komunikacja publiczna jest dobrze rozwinięta, może być nie czuć takiej różnicy, ale w krajach szeroko pojętego Wschodu autostop może uratować skórę i portfel przy okazji, ponieważ jeżdżące tam busy są często w złym stanie technicznym, nieregularne, a kierowcy pobierają uznaniowe stawki za przejazd. Poza tym autostop jest bardzo efektywny. Kierowcy są zwykle bardzo pozytywnie nastawieni do podróżujących w ten sposób i są skłonni udzielić informacji o miejscowych atrakcjach, noclegach czy najciekawszych miejscach do odwiedzenia. Wadą jest fakt, że podróżujemy z takim kierowcą na zaufanie. Gdyby chciał zawieźć nas w zupełnie inne miejsce albo nas okraść, to mamy mniejsze szanse na uniknięcie tego. Dlatego najlepszym wyborem jest udawanie się autostopem do krajów, których język się zna. Nie wszędzie angielski może pomóc, a może się okazać, że będzie trzeba się dogadać choćby z miejscową policją czy urzędnikiem.